Kategoria: Japonia 2017

0

Tokio dzień 7

Wstaliśmy późno bo późno się położyliśmy. Tym bardziej ze pogoda rano była taka sobie. Wczoraj późnym wieczorem zaczęło padać i przeciągnęło się do rana. Na śniadaniu byliśmy przed 9. Ludzi już było mało ale z jedzenia nie brakowało. Można powiedzieć, że dania ciepłe występowały...

0

W stronę regionu Hakone – Gora

Dziś wylogowanie z hotelu. Do dziewiątej. Budzi nas błękitne całkiem bezchmurne niebo i wspaniały widok na górę Fuji prosto z naszego pokoju. Śnieg nieco przytopniał. Wprawdzie dalej jest ale przynajmniej chodniki są suche i bez śniegu. Śniadanie zupki nodle z korytek. Iza seafoods a ja jakąś...

0

Fujikawaguchiko dzień drugi

Śnieg padał całą noc. I to nie jakiś śnieżek. Jeżeli padał by deszcz, to można by powiedzieć, że była ulewa a w wypadku śniegu? Śniegawa? Rano śniegu było więcej niż w jakikolwiek zimowy dzień w Starachowicach. Temperatura w okolicach zera więc śnieg się utrzymywał ale za razem był ciężki...

0

Fujikawaguchiko

Mało nam było śniegu w Polsce to mamy. Wczoraj nic tego nie zapowiadało. W ogóle świeciło słońce i zanosiło się na piękną wiosnę. A tu po odsłonięciu zasłon – jak w święta w stanie wojennym. Śniegu po pachy i dalej pada. Chmury idą nisko i nie widać żadnych gór....

No i jesteśmy 0

No i jesteśmy

Nie wiem czy w ogóle i czy zawsze ale na podstawie tego lotu można by wywnioskować, że rezerwacja miejsc w firmie LOT właściwie nie istnieje. Zacząć wybierać miejsce można 24h przed odlotem ale jak wszedłem 3h później to w zasadzie było pozamiatane. System przydzielił nam miejsca odsunięte 17 rzędów,...

0

Ile można robić mapę?

Ile można robić mapę? Ile się tylko chce. A i tak nie wygląda jak by się chciało. A jak by się chciało? Nie wiem jak zobaczę to powiem. Przedstawiam zatem mapkę planowanego pobytu. Straciłem przy niej ze 3h i nie jestem zadowolony z wyniku. Może zatem się jeszcze...

0

Cherry Blossom 2017

A dlaczego nie pojechać na kwitnienie wiśni? Do Japonii? Przecież to kraj kwitnącej wiśni. Ale w poprzednią wyprawę do Japonii włożyliśmy masę wysiłku bo przecież nie wiadomo kiedy i czy udało by się jechać jeszcze raz. I co? Tak po prostu? Że zaraz kwitnienie wiśni to lecimy? Poukładane życie w Japonii jednak...