Jerozolima – Wadi Musa – Petra
Normalnie to w nowy rok leżymy i dogorywamy. Często do południa. A tu musimy się zrywać. Śniadanie jak zwykle. Wylogowany szybko i bez problemów. Pan na recepcji pytał czy wszystko ok i czy kiedyś wrócimy. Może. Szału to jakiegoś nie było.Może poza lokalizacją bo obsługa to taka sobie. Stacja bus pod nosem....