El Jadida – Casablanca
Jakoś nie chce nam się zrywać z samego rana zaraz jak zadzwoni budzik. Tym bardziej że w hotelu nie ma śniadania więc nie ma się do czego śpieszyć. Iza sprytnie zaopatruje się w jogurt i jak tylko uchyli oko to ma proste śniadanie. Zaraz potem może oko zamknąć jeszcze...