Indie bez planu 2015
Indie po raz 3 nie były planowane w najbliższym czasie. Ale jak nie wiadomo o co chodzi to zwykle chodzi o kasę. Szukałem jakiś okazji na początek stycznie. Ten okres zwykle w pracy jest mocno martwy i mimo, że normalnie pracujemy to zawsze jakoś tak na pół gwizdka. Topowymi destynacjami na ten okres dla nas była Srilanka albo Bangkok lub gdzieś tamte okolice. Gdy jednak pokazały się bilety do Bombaju za ok 1600zł trudno było się oprzeć pokusie. Do dalej sporo pieniędzy, ale jeżeli ma się w pamięci poprzedni bilet – 2300zł to to już jest okazja. Co nie znaczy że nie zdarza się taniej.
Cześć, to jest komentarz.
Aby skasować ten komentarz, zaloguj się i wyświetl komentarze tego wpisu. Wtedy zobaczysz opcje edycji oraz kasowania komentarzy.